Dzień 6

TYDZIEŃ 1 
FUNDAMENT – RELACJA Z BOGIEM
„W tobie są wszystkie me źródła” (Ps 87,7).
 
DZIEŃ 6
ŚWIĘTY JÓZEF – CZUŁY OPIEKUN MAŁŻEŃSTW, PODPORA RODZIN I PATRON KOŚCIOŁA. TEN, KTÓRY SŁUCHA
 
ROZWAŻANIE DNIA
Święty Józef może nas nauczyć czegoś bardzo ważnego. Wydaje się, że to może być pierwsze, czego sam pragnąłby nas nauczyć. Możemy tak wnioskować po tym, co wiemy o jego życiu i postawie, jaką przyjął. 
Dziś szczególnie fascynuje nas to, że św. Józef jest nadal niebywale skutecznym człowiekiem czynu. Ze wszystkich stron słyszy się świadectwa o jego zwykłych i niezwykłych interwencjach. Kto tylko jeden raz zwróci się do Józefa, ten już nigdy nie przestanie się do niego zwracać. Na nim po prostu można polegać i o tym wie każdy, kto choć raz spróbował polecić jakąś sprawę św. Józefowi.
 
Pójdźmy jednak głębiej. Skąd ta skuteczność św. Józefa? Co dawało mu siłę, aby być człowiekiem czynu? Relacja z Bogiem, którą rozwijał przez postawę zasłuchania i wewnętrznego milczenia. Owocem tej głębokiej relacji z Bogiem jest czułość.
Józef słuchał. 
Milczał, aby usłyszeć.
Kiedy usłyszał – działał z czułością.
Oto sekret jego skuteczności.
 
Relacja z Bogiem potrzebuje ciszy jak powietrza. Warto więc sobie zadać to pytanie: ile jest ciszy w moim dniu i w mojej modlitwie?
Trzeba, abyśmy sobie zadali to pytanie, ponieważ dobrze wiemy, w jakich czasach żyjemy. Dzisiejszy świat nienawidzi ciszy. Jesteśmy bombardowani tysiącami bodźców oraz informacji. Żyjemy w hałasie i chaosie.
Dlatego tak bardzo potrzebujemy świętego Józefa. Potrzebujemy go lepiej poznać naśladować go i mu zawierzyć.
Bóg daje nam go jako pomoc i ratunek dla naszych małżeństw i rodzin. Oto czas świętego Józefa! W jego przeczystym sercu Bóg umieścił dla nas konkretne światło, wskazówki i przykład, który ma moc przemienić nasze życie, nasze małżeństwa i nasze rodziny Bóg dał mu misję realnego działania i wspierania małżeństw i rodzin. Nasze zawierzenie jest otwarciem drzwi, przez które św. Józef może wejść do naszego życia, do naszych domów i do naszych rodzin. Zawierzenie św. Józefowi jest zaproszeniem i pozwoleniem, aby zaczął on konkretnie działać. Naprawdę warto mu zawierzyć!
 
ŚWIATŁO SŁOWA BOŻEGO
Dekalog zaczyna się od tego właśnie słowa: „Słuchaj…”.
Najpierw Bóg mówi: „Słuchaj Izraelu”, a potem mówi całą resztę. To musi być coś szczególnie ważnego.
To samo światło przynosi Ewangelia. Tylko jeden jedyny raz Pan Jezus używa w Ewangelii słów: „Uczcie się ode Mnie…”. Mówi to właśnie wtedy, kiedy chce zaprosić nas do cichości oraz pokory: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem” (Mt 11,29).
To samo wezwanie wybrzmiewa podczas jednego z najważniejszych tekstów Ewangelii – kazania na Górze: „Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię” (Mt 5,5).
Mało tego, słuchanie rodzi w nas wiarę, od której zależy w życiu duchowym niemal wszystko. Święty Paweł pisze:„Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa” (Rz 10,17).
Dlatego Pan Jezus z mocą i przekonaniem chwali Marię, która zostawiła wszystko, usiadła u Jego stóp i zasłuchała się w Jego Słowa, upominając jednocześnie Martę, która robi wiele innych rzeczy, ale nie słucha Jezusa: „Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba [mało albo] tylko jednego” (Łk 10,41).
Nauczycielką zasłuchania jest dla nas Maryja. Dlatego z Jej ust padają słowa: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2,5).
Tak właśnie żył św. Józef. Słuchał i czynił wszystko, o co Bóg go prosił.
 
ŚWIATŁO NAUCZANIA KOŚCIOŁA
Z LISTU APOSTOLSKIEGO OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA PATRIS CORDE
Jezus widział w Józefie czułość Boga: „Jak się lituje ojciec nad synami, tak Pan się lituje nad tymi, co się Go boją” (Ps 103,13). (...)
Józef z pewnością słyszał jak rozbrzmiewały w synagodze, podczas modlitwy psalmami słowa, że Bóg Izraela jest Bogiem czułości, że jest dobry dla wszystkich a „Jego miłosierdzie ogarnia wszystkie Jego dzieła” (Ps 145,9).
Historia zbawienia wypełnia się „w nadziei, wbrew nadziei” (por. Rz 4,18) poprzez nasze słabości. Zbyt często myślimy, że Bóg polega tylko na tym, co w nas dobre i zwycięskie, podczas gdy w istocie większość Jego planów jest realizowana poprzez nasze słabości i pomimo nich. (...)
Jeśli taka jest perspektywa ekonomii zbawienia, to musimy nauczyć się akceptować naszą słabość z głęboką czułością.
Zły sprawia, że patrzymy na naszą kruchość z osądem negatywnym, podczas gdy Duch z czułością wydobywa ją na światło dzienne. Czułość jest najlepszym sposobem dotykania tego, co w nas kruche. Wskazywanie palcem i osąd, który stosujemy wobec innych, są bardzo często oznaką naszej niezdolności do zaakceptowania własnej słabości, własnej kruchości. Jedynie czułość uchroni nas od dzieła oskarżyciela (por. Ap 12,10). Dlatego ważne jest spotkanie z Bożym miłosierdziem, zwłaszcza w sakramencie pojednania, doświadczając prawdy i czułości. Paradoksalnie, nawet Zły może powiedzieć nam prawdę, ale czyni to, aby nas potępić. Wiemy jednak, że Prawda, która pochodzi od Boga, nas nie potępia, lecz akceptuje nas, obejmuje, wspiera, przebacza nam. Prawda zawsze ukazuje się nam jako miłosierny Ojciec z przypowieści (Łk 15,11–32): wychodzi nam na spotkanie, przywraca nam godność, stawia nas z powrotem na nogi, wyprawia dla nas ucztę, z uzasadnieniem: „ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się” (w. 24) (Patris Corde).
 
 
LEKTURA DUCHOWA
Z REKOLEKCJI „ODDANIE33”
„Boży plan ma swojego opiekuna. Z woli Bożej św. Józef odgrywa w tym planie bardzo ważną rolę. Jest opiekunem, stróżem, obrońcą. Jest głową Świętej Rodziny. W najtrudniejszych chwilach to właśnie on zapewnia Jezusowi i Maryi bezpieczeństwo.
Opatrzność, która ma źródło w Bogu Ojcu, działa przez św. Józefa.
W wielu sytuacjach to właśnie Józef realizuje zamysły czystej dobroci Ojca.
Tę samą rolę św. Józef odgrywa dzisiaj – wobec Kościoła i wobec każdego z nas.
Tak jak Bóg Ojciec powierzył swój plan oraz swoje dwa Największe Skarby, Jezusa i Maryję, – opiece św. Józefa, tak i my jesteśmy zaproszeni, aby uczynić to samo – powierzając mu samych siebie, nasze rodziny oraz te rekolekcje. Jest to potężny środek duchowej ochrony, ofiarowany nam przez Niebo” (Oddanie33, dzień 2, s. 24).
 
ZADANIE DNIA
Przeczytaj z uwagą i skupieniem czytania, które dzisiaj daje nam Kościół w swojej liturgii słowa. Znajdziesz je z łatwością w internecie, gdy wpiszesz hasło: „czytanie dnia”. Spróbuj przyjąć to słowo Boże z wiarą, że w ten sposób Bóg mówi do ciebie. Poproś św. Józefa, aby wyprosił Ci łaskę posłuszeństwa Bożemu Słowu.
 
PYTANIA DO OSOBISTEJ REFLEKSJI
Jakie miejsce w Twoim życiu zajmuje słowo Boże? Czy czytasz je codziennie? Czy jest ono dla Ciebie światłem na każdy dzień? Gdzie szukasz odpowiedzi na swoje pytania i rozterki – w świecie wirtualnym, czy w Bożym Słowie? Co możesz zrobić, aby jeszcze bardziej na co dzień żyć słowem Bożym?
Jeśli chcesz – zanotuj swoje odpowiedzi w swoim rekolekcyjnym dzienniku.
 
REFLEKSJE I ŚWIADECTWA MAŁŻONKÓW
Mateusz
Od około sześciu lat codziennie rozważam Słowo Boże. Skąd to się wzięło? Inspiracją był mój przyjaciel, z którym pracowałem. Dał on świadectwo, że nie potrafi zacząć dnia bez spotkania z Bogiem w Jego słowie. Poruszyło mnie to na tyle, że stało się dla mnie codzienną regułą. Chodzi o rozważanie słowa, które daje nam Kościół na dany dzień w liturgii Eucharystii. Nie udaje się to zawsze, ale czasami robimy to razem z żoną. Staram się w ciągu dnia przypominać sobie medytowane z rana Słowo i szukam w nim światła w konkretnych sytuacjach, które przeżywam. Dziś wzorem w przyjmowaniu Słowa Bożego jest św. Józef, któremu konsekrowałem się po odbyciu 33-dniowych rekolekcji.
 
Lidka, żona Irka
W świętym Józefie szczególnie porusza mnie jego pokora, cichość i zasłuchanie. Święty Józef uczy mnie, aby więcej słuchać niż mówić. Pismo Święte mamy przy łóżku. Ja osobiście staram się też nosić przy sobie kieszonkowe wydanie Biblii. Nasz syn jest lektorem i dobrze pamiętamy sytuację, kiedy nie zgodził się przeczytać czytania podczas Mszy Świętej, ponieważ nie miał możliwości się do niego przygotować.
Jako małżeństwo mamy taki wieczorny rytuał, że każdego dnia rozważamy Słowo Boże. Bardzo nam w tym pomagają rozważania ks. Grzegorza Mączki, które są dostępne na stronie Radia Rodzina diecezji kaliskiej pod tytułem: „Słowo o Słowie”.
 
Łukasz, mąż Agnieszki
Rozważając wcielenie Pana Jezusa, mówimy często, że Bóg w pewien sposób postawił wszystko na Maryję. Razem z żoną odkryliśmy jednak, że można tak powiedzieć również o św. Józefie. Niesamowicie poruszyło nas to, w jak całkowity sposób Bóg mu zaufał. Naprawdę postawił na niego wszystko. Los planu zbawienia był co najmniej kilka razy w rękach świętego Józefa. To wszystko sprawia, że dla mnie jako dla mężczyzny Józef jest bardzo konkretnym wzorem – odpowiedzialności, troski oraz sprawiedliwości.
Inspiruje mnie także to, jak św. Józef słucha Boga. Słowo Boże jest dla mnie centrum mojego życia duchowego. Owocem tego jest to, że założyłem na YouTubie i na Facebooku kanał: „Słucham Pana”. Jestem zawodowym lektorem, więc postanowiłem nagrać całą Ewangelię, aby każdy mógł słuchać czytania z danego dnia.
 
Dagmara
Mój stan zdrowia był poważny – waga 41 kg, cechy kacheksji, stres i choroby współistniejące doprowadziły do wyniszczenia organizmu. Mimo starań nie przytyłam ani kilograma, wręcz przeciwnie – waga spadała w dół... Byłam przerażona, tak po ludzku, bo pragnęłam być jak najdłużej mamą dla swojej córeczki. Nie potrafiłam przyjąć woli Bożej. Prawie się załamałam. Przyjęłam sakrament namaszczenia chorych, aby się umocnić.
Aż pewnego dnia św. Józef przypomniał o sobie. Zamawiałam książki na prezent dla rodziny i jako dodatek od księgarni otrzymałam Modlitewnik do św. Józefa. Na drugi dzień zaczęłam modlić się jednodniowym nabożeństwem, Telegramem do św. Józefa, w celu uzyskania szybkiego ratunku... Prosiłam św. Józefa konkretnie o łaskę przytycia.
Trafiłam pod opiekę dietetyka. Podczas wizyty otrzymałam odpowiedź, że w ciągu dwóch miesięcy nie przytyję nawet kilograma, bo jest to długi proces. Ja natomiast przytyłam aż 4 kg w ciągu trzech tygodni bez wdrożenia diety. Do dziś przytyłam już 11 kg. Ta jednodniowa modlitwa towarzyszy mi każdego dnia. Czuje opiekę św. Józefa i wierzę, że za Jego wstawiennictwem, jeżeli taka będzie wola Boża, powrócę do pełni sił.
Św. Józefie dziękuję Ci i proszę, abyś wypraszał łaski wszystkim, którzy Ciebie wzywają.
 
JAK TO W PRAKTYCE PRZEŁOŻYĆ NA CODZIENNOŚĆ: ĆWICZENIA DUCHOWE
Oto kilka propozycji prostych duchowych praktyk:
−      spróbuj każdego dnia tych rekolekcji znaleźć kilka minut, aby wziąć sobie przynajmniej jedno z czytań, które w ten właśnie dzień są w Kościele czytane i przeczytać je sobie w ciszy. Przez te słowa, czytane tego dnia w setkach tysięcy miejsc na świecie – Bóg może mówić do ciebie w bardzo konkretny sposób;
−      spróbuj ograniczyć przez pewien czas ilość docierających do ciebie bodźców. Stworzysz w ten sposób w swoim wnętrzu przestrzeń ciszy, która ułatwi Ci modlitwę. Możesz to zrobić ograniczając korzystanie z internetu lub rezygnując z telewizji. Zamiast tego możesz po prostu trwać przez pewien czas w milczeniu;
−      napisz list do swojego ziemskiego taty, dziękując za to kim dziś jesteś. Jeśli nie miałeś dobrej relacji ze swoim ziemskim ojcem, proś Boga o przebaczenie i pokochanie swojej historii życia. Jeśli twój tato już odszedł, możesz napisać do niego list, nawiedzić cmentarz i otoczyć go swoją modlitwą.
 
MODLITWA MAŁŻEŃSKA
Modlitwa męża za żonę
Panie Boże, spraw, proszę, przez wstawiennictwo św. Józefa, aby moja żona miała w sercu wewnętrzny pokój. Spraw, aby pragnęła słuchać Twoich słów i aby naśladowała Cię w Twojej cichości oraz pokorze.
Proszę Cię, abym moja relacja z Tobą wydała we mnie owoc czułości, którą będę mógł obdarzyć moją żonę. Amen
 
Modlitwa żony za męża:
Panie Boże, spraw, proszę, przez wstawiennictwo św. Józefa, aby mój mąż miał w sercu wewnętrzny pokój. Spraw, aby pragnął słuchać Twoich słów i aby naśladował Cię w Twojej cichości oraz pokorze.
Proszę Cię, abym moja relacja z Tobą wydała we mnie owoc czułości, którą będę mogła obdarzyć mojego męża. Amen.
 
 
NA KONIEC: „ZABIERZ SŁOWO!”
Weź ze sobą to jedno zdanie, które Bóg wypowiedział do Ciebie, rozważaj je w sercu i powtarzaj wielokrotnie, aż do następnego rozważania, aby wniknęło jak najgłębiej do Twojej duszy: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem” (Mt 11,29).